Oleśnica – Polityczna burza wokół szpitala. Ruch Narodowy ogłasza “triumf cywilizacji życia”, mieszkańcy mówią o manipulacji i sporze bez faktów

 


W Oleśnicy rozgorzała kolejna odsłona debaty o lokalnej ochronie zdrowia. Po publikacjach Ruchu Narodowego, który ogłosił “zwycięstwo cywilizacji życia” i przedstawił narrację o rzekomym powstrzymaniu procesu prowadzącego do powstania “kliniki aborcyjnej”, w mieście zawrzało. 

Wielu mieszkańców otwarcie kwestionuje przedstawione tezy, wskazując, że opisywane sytuacje w takiej formie nigdy nie miały miejsca, a wszelkie zabiegi ratujące ciążę lub przerywające jej rozwój były wykonywane wyłącznie w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia kobiety, zgodnie z obowiązującym prawem.

Ostre deklaracje polityczne kontra rzeczywistość medyczna

W swoim obszernym oświadczeniu Ruch Narodowy insynuuje, że oleśnicki szpital zmierzał w stronę “radykalnej liberalizacji aborcji”, a zakończenie współpracy z jedną z lekarek przedstawiono jako efekt “determinacji środowisk narodowych”. To właśnie te sformułowania wywołały najwięcej sprzeciwu.

Według wielu mieszkańców, w tym osób mających kontakt ze służbą zdrowia, nie ma żadnych dowodów, które potwierdzałyby tworzenie w Oleśnicy jakiejkolwiek “kliniki aborcyjnej”. Podkreślają oni, że placówka, podobnie jak każdy szpital powiatowy w Polsce działa w oparciu o restrykcyjne przepisy, a decyzje medyczne podejmowane są przede wszystkim w celu ratowania życia pacjentek.

Głosy mieszkańców: „To próba wywołania sensacji”

W komentarzach pod materiałami Ruchu Narodowego pojawiają się liczne opinie, w których mieszkańcy mówią o manipulacji, wykorzystywaniu emocji i politycznym graniu tematem aborcji.

Nikt w Oleśnicy nie wykonywał zabiegów poza ustawą. Jeśli dochodziło do interwencji medycznych, to wyłącznie wtedy, gdy życie kobiety było zagrożone. Rozdmuchiwanie tego to robienie polityki na strachu – podkreślają lokalni komentatorzy.

Część osób zwraca również uwagę, że przedstawienie jednostkowych decyzji personalnych w szpitalu jako “wielkiego zwycięstwa ideowego” jest oderwane od faktów i nie służy budowaniu zaufania do instytucji zdrowia.

Szpital w ogniu politycznych narracji

W tej sprawie szczególnie uderza sposób formułowania przekazu. Ruch Narodowy przedstawił naturalną zmianę kadrową jako rozstrzygające wydarzenie o ideologicznym znaczeniu. Tymczasem – jak wskazują osoby zbliżone do środowiska medycznego – rotacje personelu są elementem codziennego funkcjonowania szpitali i nie świadczą o zmianie profilu wykonywanych świadczeń.

Wbrew politycznym deklaracjom, w Oleśnicy nie planowano przekształcenia oddziału ginekologiczno-położniczego w ośrodek aborcyjny. Żadne oficjalne dokumenty, komunikaty ani decyzje władz szpitala tego nie potwierdzają.

Emocje kontra fakty

Debata wokół ochrony zdrowia jest jedną z najbardziej delikatnych, szczególnie gdy dotyka kwestii życia, zdrowia oraz dramatycznych sytuacji, w których lekarze muszą podejmować trudne decyzje. Eksperci przypominają, że w polskim prawie zabieg przerwania ciąży może być dokonany jedynie w ściśle określonych przypadkach,  a najczęstszym z nich jest ratowanie życia kobiety.

Dlatego wielu mieszkańców Oleśnicy deklaruje, że polityczne manifesty nie powinny podważać profesjonalizmu lekarzy ani wzbudzać nieuzasadnionego lęku wśród pacjentek.

Nie mieszajmy propagandy z medycyną. Kobiety muszą czuć się w szpitalu bezpiecznie, a nie wciągane w cudze gry ideologiczne – czytamy w jednym z komentarzy.

Wnioski? Miasto znów podzielone

Publikacja Ruchu Narodowego niewątpliwie pobudziła wyobraźnię części odbiorców, jednak równocześnie wywołała silny sprzeciw mieszkańców, którzy oczekują rzetelnych informacji, a nie politycznych narracji. Spór prawdopodobnie jeszcze potrwa, bo emocje są ogromne, a temat wykorzystywany jest jako element szerszej, ogólnopolskiej dyskusji.


Źródło: Ruch Narodowy Oleśnica / własne 

Zdjęcie: Ruch Narodowy Oleśnica